O górach i nie tylko...

Alpy Bergamskie 2019 (2): Pizzo di Coca, kozice i wodospad

Pizzo di Coca o wysokości 3052 m to najwyższy szczyt Alp Bergamskich. Więcej o nim jest tutaj:

Późnym wieczorem dojechaliśmy do Valbondione i przy świetle latarek doszliśmy do schroniska Coca.

Rano po noclegu w schronisku wyruszyliśmy w górę i przy jeziorze Coca zostawiliśmy nasze plecaki. Nie spotkaliśmy prawie nikogo, poza kozicami, które spokojnie przyglądały się nam, nie zmierzając wcale uciekać. Najwyraźniej w niczym im nie przeszkadzaliśmy.

Z widocznego ze szczytu jeziora spływa najwyższy wodospad we Włoszech (widoczny na późniejszych zdjęciach):

Od przełęczy Bochetta di Camoscio (2719) zaczęła się dość łatwa wspinaczka po skałkach (II), w pięknej scenerii.

Pogoda zaczęła się trochę psuć, ale deszcz złapał nas dopiero przy zejściu ze szczytu.

Na zdjęciu poniżej (w lewym górnym rogu) widoczna w oddali Presolana, na której byliśmy kilka dni wcześniej:

I znowu w oddali Presolana:

Z powodu deszczu musieliśmy zmienić nasze plany i wrócić do schroniska, a następnego dnia zeszliśmy do Valbondione.

Wybraliśmy trochę dłuższą trasę, chcąc obejrzeć wodospad Cascate del Serio. W pełnej okazałości można go podziwiać kilka razy w roku, kiedy uwalniane są wody ze znajdującego się powyżej sztucznego zbiornika Lago di Barbellino. Jest to najwyższy wodospad we Włoszech (3 stopnie, łącznie 315 m). My widzieliśmy go w czasie, kiedy było trochę mniej wody, ale też zdecydowanie mniej ludzi.

Na tym zakończyliśmy naszą wędrówkę po Alpach Bergamskich. Kolejny rejon, który odwiedziliśmy to przepiękna Dolina Aosty, ale o tym w kolejnej relacji.

Zdjęcia: J&M Borkowscy ©

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.