Naszą przygodę ze Alpami Szwajcarskimi (i nie tylko) w 2023 zaczęliśmy 24 lipca. Wyruszyliśmy z Wrocławia po południu, następnego dnia dotarliśmy do parkingu pod zaporą Grande Dixence, która znajduje się na wysokości 2365 m n.p.m.
Musieliśmy pokonać liczne serpentyny, co widoczne jest na naszej nawigacji:
Nie zabrakło przejazdu przez tunel:
Po wjechaniu na górę przed nami roztoczył się taki widok:
Ta imponująca zapora powstała w latach 1951–65, choć już wcześniej, w 1934 roku, została wybudowana pierwsza zapora. Grande Dixence w momencie powstania była najwyższą na świecie grawitacyjną zaporą, o wysokości 285 m, długości ponad 750 m i grubości u podstawy aż 200 m, a przy szczycie 15 m. Do budowy zużyto 6 mln m³ betonu.. Miano najwyższej na świecie zapory utraciła w 1972 roku na rzecz zapory powstałej w Turkmenistanie.
Powstałe w ten sposób jezioro Lac des Dix jest największym jeziorem w Alpach, znajdującym się powyżej 2000 m. Spływają do niego wody z wielu lodowców, w tym z rejonu Matterhornu. Woda jest następnie transportowana do kompleksu kilku innych elektrowni i zaspokaja ok. 20% zapotrzebowania energetycznego całej Szwajcarii.
O historii budowania zapory i można dowiedzieć się, oglądając film w pawilonie wystawowym, znajdującym się pod zaporą.
U podnóża zapory znajduje się niewielka kaplica św. Jana Chrzciciela, wybudowana przez pracowników pierwszej zapory Dixence w 1930 roku z inicjatywy M. Jean Landry, ówczesnego dyrektora SA la Dixence, którego patronem był właśnie św. Jan Chrzciciel.
Poniżej widok jeziora Lac de Dix i okolicznych szczytów wygenerowany przez (bardzo dla nas użyteczną) stronę mapy.cz:
Na zaporę można wejść i po niej spacerować, można też z parkingu wjechać kolejką gondolową, co też uczyniliśmy.
Dalej były coraz piękniejsze widoki, coraz bardziej dzikie tereny:
Dotarliśmy do naszego wysokogórskiego oryginalnego miejsca noclegu:
Pora na zejście:
Zdjęcia: J&M Borkowscy ©
Dodaj komentarz